środa, 1 maja 2013

Gazeta "Moje Mieszkanie"

Autor: Pink Smile o 02:35 2 komentarze
Cześć;)
Więc, tak, wczoraj cały dzień nie było mnie w domu. No dobra, byłam rano, ale w sumie, co to jest? Rano, to rano, wtedy się szykuje do szkoły, a to mi idzie dość długo. Po szkole od razu do mojej przyjaciółki, a po dwóch godzinach zaproponowała, że mogę zostać na noc. Zgodziłam się oczywiście;) Wróciłam z pół godziny temu, gdyż ona musi iść do dentysty, gdzie nie mogę jej towarzyszyć. 
Przepraszam, że nie było wczoraj postu, ale pod ostatnim i tak jest 0 komentarzy... Nie ważne, naprawimy to!;)
Okej, dzisiaj trochę inny temat, niż zazwyczaj. Cóż, jest to również rzecz inspirująca, którą przyjemnie się ogląda. Myślę, że chociaż trochę pasuje do tematyki bloga.
Od kilku miesięcy kupuję magazyn "Moje Mieszkanie" ("MM"). Szczególnie, że za niedługo się wyprowadzam, więc to pomaga mi spojrzeć na to, jaki chcę mieć mniej więcej pokój. Niedawno wyszedł nowy numer.
Na okładce bardzo ładny salon, niezwykle mi się takie podobają. Razem z mamą stwierdziłyśmy, że zrobimy nasz salon, wzorując się na tym. A jak Wam się podoba?
Na pierwszej stronie jakaś krótka informacja od dyrektorki artystycznej, a gdy przewrócimy stronę, zobaczymy to:
Są to listy od czytelników, którzy potrzebują rady. Czy to prezent dla dziewczyny, czy jak zrobić wrażenie na znajomych, albo gdzie co kupić. Redaktorzy bardzo dobrze radzą sobie z tym zadaniem, wyjaśniając od razu wszelkie wątpliwości.
Na kolejnej kartce jest spis treści, następnie różne artykuły, poświęcone różnym stylom, jak co urządzić lub po prostu pokazują mieszkania innych osób, do tego komentując to nieco i przeprowadzając wywiady z domownikami.





Cóż, ogólnie ta gazeta na prawdę mi się podoba, może być dla Was czysto inspirująca, natomiast uważam, że warto ją chociaż przejrzeć w kiosku, nawet jeżeli się tym nie interesuje.
A Wy co o tym myślicie? Piszcie swoje opinie! A może któreś z Was czyta ten magazyn? Znacie jakieś inne magazyny tego typu?
Trzymajcie się!

niedziela, 28 kwietnia 2013

Kilka pośrednich tematów + przeprosiny

Autor: Pink Smile o 22:58 2 komentarze
Cześć!
Bardzo przepraszam za moją kilkudniową nieobecność. Po prostu nie miałam kiedy. Czas spędzałam głównie ze znajomymi (co mnie oczywiście niewyobrażalnie cieszy). Cały czas jakieś wypady, zakupy, nocki etc. Żadną z nocy od ostatniego wpisu, nie spędziłam w domu, a w każdym dniu, każda sekunda była przepełniona. Cóż, równie dobrze mogłabym napisać wpis u mojej przyjaciółki wieczorem, natomiast wolałam czas spędzać z nią :) Poza tym nie byłoby to w porządku w stosunku do niej, gdybym ja pisała post, a ona siedziała i się patrzyła, do tego nic nie robiła. A takie pisanie notki też trochę trwa. Ale nie ważne - teraz posty będą się pojawiać codziennie i jakoś Wam to wynagrodzę;D
Na środę szykuję dla Was niespodziankę!:)

Teraz trochę z innej beczki - jeśli ktoś jeszcze zastanawia się nad pójściem na "Straszny Film 5", to mówię Wam - idźcie! Byłam w tą środę, film jest niesamowity! Wiadomo - to tylko parodia wszystkich horrorów, z założenia ma być "głupkowate i debilne", ale jednak. Oglądając wszystkie poprzednie części uważam, że piąta część jest najlepsza, ma też najmądrzejszą fabułę, ma tak zwane "ręce i nogi". Także serdzecznie polecam;)

Teraz znów coś z innej beczki - Cher Lloyd dodała 3 dni temu następujące zdjęcie na Instagramie:
Piękne są te balerinki, nie uważacie? Mój ulubiony wzór - panterka + do tego wielka, czarna kokarda i te piękne czubki*-* Niestety nie wiem skąd te buty są, natomiast bardzo chciałabym je mieć. A Wy co o nich myślicie?

Na dzisiaj to tyle, wiem, że może trochę krótko, ale jednak coś jest. Kolejny post jutro (będą się pojawiać codziennie, chyba, że coś mi wyskoczy), a w środę niespodzianka!;)
Trzymajcie się!

wtorek, 23 kwietnia 2013

Przepis na super szybkie różowe pralinki :)

Autor: Pink Smile o 05:04 3 komentarze
Cześć!
Wczoraj nie pisałam, z racji takiej, że nie było kiedy. Najpierw szkoła, potem z ekipą, jak wróciłam do domu to nawet komputera nie włączyłam. Ale przez te dni, aż do czwartku wolne, z powodu egzaminów gimnazjalnych! Dzięki Wam 3-gimnazjaliści i powodzenia! 
Cóż, ale za to dzisiaj mam dla Was niespodziankę - przepis na różowe pralinki! Są przepyszne, super szybkie do zrobienia no i urocze! Tak, więc zaczynamy.

MASA
* 1 szklanka mleka w proszku
* 70 g miękkiego masła
* 1 łyżka soku z cytryny
* 1 łyżka cukru pudru

1. Wszystkie składniki włożyć do miski i wymieszać, tak, jak zwykle miesza się ciasto. Kolor musi być jednolity.
2. Uformować ciasto na pojedyncze kuleczki i przełożyć je na talerz.
3. Włożyć do lodówki na około 20-30 minut.

W czasie, gdy nasze pralinki będą w lodówce, należało by posprzątać (na pewno zrobicie niezły bałagan) i przyrządzić lukier do naszych słodkości.

LUKIER
* 1 szklanka cukru pudru
* 2 łyżki soku z cytryny
* czerwony barwnik

Prawdopodobnie nie znajdziecie w sklepach żadnych barwników spożywczych. Niby gdzieś tam są, natomiast ja żadnego w Polsce nie widziałam. Osobiście dostałam mój barwnik od przyjaciółki, która kupiła go w Niemczech. Jeżeli nie macie barwnika, możecie zrezygnować z niego i zamiast soku z cytryny, dodać sok z malin.
W tytule jest o różowych pralinkach, dlaczego, więc czerwony barwnik? Cóż, w połączeniu z cukrem pudrem zrobi się różowy :)

1. Cukier z barwnikiem i sokiem ucierać na błyszczącą i gładką masę.
2. Po 20-30 minutach "przesiadywania" naszych pralinek w lodówce, wyciągamy je i maczamy w lukrze. Całość możemy ozdobić posypką.


Mam nadzieję, że Wam się udadzą i będą smakować. Życzę powodzenia!
Trzymajcie się!

niedziela, 21 kwietnia 2013

Niedzielne nic-nie-robienie + kilka wiosennych outfitów

Autor: Pink Smile o 08:13 3 komentarze
Cześć ;)
Dzisiaj niedziela, więc nie robię nic konkretnego ;) Głównie siedzę przed telewizorem z herbatą w prawej ręce i z telefonem w lewej. Mama przywiozła mi koło 12 kawę  ze Starbucksa, a koło 13 pojechałam ze znajomymi do Kfc i w sumie dalej czuję, że zaraz eksploduje mi żołądek :/
W środę idę do kina na "Straszny Film 5" z ekipą, cóż, wiem, że będzie fantastycznie. Podejrzewam, że po seansie pojedziemy do Kaskady na większe zakupy, ponieważ moja szafa jest pusta. Zupełnie pusta. Brakuje w niej takiego... nie wiem, pazura. Same nijakie rzeczy, pospolite i szarawe. Brak im kolorów.
Poszperałam z pół godziny temu w internecie w poszukiwaniu inspiracji. Weszłam na ulubione blogi i pijąc kolejne łyki herbaty, starałam się wyobrazić idealny zestaw. Tradycyjnie odpaliłam instagrama Cher Lloyd (klik), gdyż uwielbiam jej styl i wzoruję się na nim jak mogę. W sumie wymyśliłam kilka niezłych stylizacji i za pomocą strony Polyvore stworzyłam 3 outfity, bliskie mojemu wyobrażeniu. 


Sweter dokładnie taki sam jak ma Cher + intensywnie czerwone rurki. Do tego trampki w kropki i złota biżuteria. Całość dopełnia różowy błyszczyk i niebieski lakier.



Niebieska koszulo-podobna bluzka z czerwonymi szortami i fioletowe Vansy. Żółte branzoletki są po prostu urocze, a pierścionek pasuje do topu. Torebka przekładana przez głowę jest kolorystycznie bardzo trafna, do tego mocny akcent czerwonych ust i bladofioletowy lakier.


Luźna, kwiecista sukienka pasuje do turkusowej marynarki, jeśli jeszcze dodamy do tego jasnozielone adidasy, srebną biżuterię i czerwony lakier, całość będzie wręcz smakowita. Dziewczęco, elegancko, ale równocześnie na luzie.

I to tyle. Outfity mają być dla mnie informacją co mam mniejwięcej kupić, natomiast dla Was inspiracją. Sekret idealnej wiosennej stylizacji? Kolory! Im bardziej intensywniejsze tym lepiej! Ważne też jest, aby wszystkie barwy nie pasowały do siebie w 100%, musi też być trochę między nimi kontrastu. Zalecam bawienie się swoimi ubraniami, łączenie je z pozornie nie pasującymi do siebie rzeczami, bo może wyjść na prawdę fajny zestaw.
Która stylizacja podoba Wam się najbardziej? Co byście dodali/odjęli/zmienili? Macie może jakieś rady co do dobierania ubrań? Czekam na Wasze opinie ;)
Trzymajcie się!


sobota, 20 kwietnia 2013

Cześć :)

Autor: Pink Smile o 08:51 4 komentarze
Cześć, jestem Pink Smile :)
W sumie wszystkie najważniejsze o mnie informacje znajdziecie tu
Jest to mój pierwszy post, więc przepraszam, jeżeli będzie trochę chaotyczny :) Ten pierwszy, jest zawsze najgorszy, później będzie już lepiej ;)
Założyłam tego bloga, ponieważ zainspirowały mnie do tego inne blogi (spis ich znajdziecie tu). Stwierdziłam, że coś takiego, to musi być na prawdę fajna sprawa, więc sama bloga założyłam :)
Jaka jest tematyka? Mianowicie fotografia, słodkości i moda. Są to moje największe pasje, także będę się nimi z Wami dzielić :) Będą się pojawiały mojego autorstwa zdjęcia, sprawdzone przepisy a także recenzje różnych strojów, czy powiadomienie o jakiejś promocji. Ogólnie wszystko, co jest związane z tymi trzema pojęciami. Myślę, że coś takiego to bardzo ciekawa sprawa i w sumie Wam się spodoba.
Jako, że jest to pierwszy post, nie będzie w nim nic konkretnego, ale dodam zdjęcia, które zrobiłam podczas ostatniego wypadu do lasu ze znajomymi.




Nie są to jakieś świetne zdjęcia, gdyż jestem tylko amatorem. Staram się oczywiście kształcić w tym kierunku, natomiast idzie mi to dosyć powolnie. Bardzo bym Was prosiła, o szczerą opinię na temat tych zdjęć. Co byście zmienili, jak postawili aparat, a może zmienili głębie ostrości? Każda rada i uwaga są bardzo cenne.
W sumie to wszystko na dziś. Jutro na pewno coś napiszę.
Trzymajcie się!
 

Pink Smile Template by Ipietoon Blogger Template | Gadget Review